czwartek, 14 marca 2013

B Gata H Kei

UWAGA!  To anime jest gatunku ECCHI - co najmniej od 16 roku życia. 

Po tak spokojnym anime, lekkim i przyjemnym zdecydowałam się wziąć za coś mocniejszego, ale jak się potem okazało mocne wcale nie było. Od tak kolejne shoujo, tylko, że ecchi. Zainteresowałam się, kiedy przeczytałam parę tomów mangi na manga-lib. 


Yamada jest piętnastoletnią uczennicą i niezwykłą pięknością , która jest niestety/stety baardzo zboczona. Z chwilą przyjścia do liceum wyznacza sobie ambitny (choć niekoniecznie mądry) cel pozbycia się swojego dziewictwa i znalezienia łącznie stu kochanków.
Jednakże biorąc pod uwagę jej brak jakiegokolwiek doświadczenia, wysokie wymagania względem ewentualnych partnerów, a także tendencję do wpadania w panikę z byle powodu, odnalezienie nawet jednego wybrańca może okazać sporym problemem. spotyka ona jednak chłopaka,imieniem Kosuda, który niczym się nie różni z wyglądu od innych i to właśnie jego wybiera sobie nasza nimfomanka na swojego pierwszego kochanka. Rozpoczyna się desperacka walka o zaciągnięcie chłopaka do łóżka, zakończona coraz to nowymi niepowodzeniami.  (opis zaciągnięty trochę z kreskowka.pl)
Moja ocena : 8/10 
Plusy:
* Bardzo zabawne anime (nie przekracza raczej linii dobrego smaku) 
* Yamada jest mega śmieszną postacią (wierzę, że może wkurzać, ja jednak ją polubiłam, jest naprawdę pocieszna)
*Kosuda jest zrobiony na naprawdę świetnego frajera (oczywiście potem się to zmienia.. ale wszystko po kolei)
* ogólnie postacie wzbudzają dużo sympatii
* Bardzo ładna kreska
*ciekawa fabuła (nie nachalna, nie ciężka)
* miłe zakończenie (szczęśliwe) 
Minusy: 
- pod koniec serii bywa ostro (ale nie jest to jakieś hentai/ może to być dla kogoś plus, a dla kogoś minus) 
- Yamada robi się czasami zbyt zboczona, ale czego można się spodziewać po ecchi xD
- niekiedy cycki są pokazane aż w zbyt dosadny sposób (może irytować)
- może być szkoda Kosudy - w końcu on też ma uczucia
Ogólnie seria jest całkiem przyjemna. Nie wypowiedziałam się o muzyce, bo .. ona po prostu jest. Ani ziębi, ani parzy = p 
(specjalnie nie pokarzę ostrzejszych obrazków) 
Niech was ta niewinność nie zmyli (:
Oho! Zapadła cisza i co tu robić? :)) 
Niech ona już lepiej nie myśli  -.-

Uwaga ! Naprawdę mocny humor ; P  Nawet tekst piosenek jest dość dosadny .. ;] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz