sobota, 23 marca 2013

Sekai Ichi Hatsukoi

UWAGA!  To anime jest gatunku YAOI -  ze względu na tematykę homoseksualną co najmniej od lat 16.

Tak. Po długiej przerwie znowu zabrałam się za coś nowego. Tym razem wybór padł na anime, które nie jest typowym romansem, tzn. owszem jest romansem, ale pomiędzy chłopakami...

Główny bohater - Onodera Ritsu rezygnuje z pracy w wydawnictwie ojca, bo nie może znieść plotek jakoby jego sukces był jedynie zasługą nepotyzmu. Młody redaktor znajduje pracę w wydawnictwie Marukawa, ale zamiast preferowanego przez siebie działu literatury, zostaje on przydzielony do redakcji shoujo manga. Początkowo Onodera myśli o rezygnacji, zwłaszcza że jego szef Masamune Takano okazuje się być nie do zniesienia. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że arogancki i despotyczny redaktor naczelny był pierwszą miłością bohatera. (opis Filmweb)

Znowu tak po w skrócie to wygląda. Anime składa się z głównego wątku Onodery i Takano, ale przewijają się również zawiłe historie innych pracowników redakcji mangi. 
Ogólnie powiedziałabym, że polecam to anime, bo naprawdę wciąga...Tylko, że nie każdy zniesie tematykę homoseksualną, wiem o tym.Dodam tylko, że jeden z chłopaków jest narysowany tak, aby wyglądał męsko, natomiast drugi delikatnie, aby przypominał dziewczynę (czasami się zapomina, że obydwaj są płci męskiej). Także moja prywatna ocena: 10/10. Już mówię czemu. 
Plusy:
* Największy plus - rozbudowa tematyki romansu (naprawdę widać między bohaterami chemię i uczucia), prawie w każdym odc. jest choć scena, która przyprawia o motylki w brzuchu ;D
* Zabawna, nie ciężka, spokojna historia facetów z działu mangi shoujo
* Nie nudzi (mniej, więcej co dwa odc. albo co trzy zmienia się historia, pojawiają się kolejni bohaterowie albo ciągniemy dalszy ciąg ich wątku) 
* Miny, reakcje, kłótnie, dogryzanie, bulwersy bohaterów (szczególnie tych "delikatnych") są epickie!
* Podteksty (niekiedy mnie rozwalały na łopatki)
* Kreska - postacie były nawet ładne
* Można się dowiedzieć jak wygląda "od kuchni" redakcja mang shoujo (podobno nieźle anime oddaje ich pracę, jaką naprawdę wkładają w to pracownicy) 
* Muzyka - w sumie nie pamiętam nic konkretnego, oprócz pierwszego endingu, ale mojej kumpeli podobały się np. inne melodyjki w tym anime
No i jeszcze mogę dodać do plusów sam fakt, że to yaoi, które naprawdę zostało zrobione w lekki i przyjemny sposób, w dodatku mega wciągający i niekiedy nawet wzruszający. Jeżeli ktoś zainteresowany serdecznie polecam :) 
Minusy .. tak się właśnie zastanawiam do czego się przyczepić. Chyba tylko do tego, że chociaż seria składa się z dwóch sezonów 14 i 12 odc. + odc. specjalne to naprawdę było mi szkoda kończyć to anime, w którym się po prostu zatraciłam...No i niektórym może być na początku ciężko odróżnić bohaterów, bo niektórzy mogą się wydać podobni. Ale to pikuś w porównaniu z tym jakie to anime jest świetne :)

A teraz ending, o którym mówiłam - mnie wpadł w ucho =p
I jak tu wkleić obrazki bez spojlerów ? .. xp











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz